sobota, 23 listopada 2013

kulinarnie...kalafiorowa

No to dzisiaj troszkę z innej beczki. Naszło mnie na kalafiorową, wyszła pyszna a przepis jest bardzo prosty.
Składniki:
mały kalafior
2 nieduże marchewki
1 średnia pietruszka
2 skrzydelka z kurczaka
1 nieduży kawałek mięsa wołowego
kasza manna błyskawiczna
sól, pieprz, natka pietruszki, przyprawa do zup maggi

Jarzyny obrać i umyć, kalafior podzielić na cząstki, wrzucić wszystko do garnka łącznie z mięsem dolać wody tak aby wszystko przykryła i gotować na małym ogniu ok godziny. Następnie mięso, pietruszkę,  marchewkę i jeden kwiatek kalafiora (wiekszy) wyciągnąć. Dodać 3-4 łyżki kaszy manny i zagotować, wrzucić obrane mięso a następnie zmiksować na gładką masę. Dodać sól, pieprz, natkę pietruszki i zetrzeć jedną marchewkę. Gotowe - smacznego :)


piątek, 22 listopada 2013

czapka zabka i choineczka

No i jeszcze dwie "prace szydełkowe" bardzo ciepła wełniana czapka zimowa dla starszej córeczki i choinka - nagroda za grzeczność. Umowa była taka, że Ewunia będzie grzeczna i pójdzie szybko spać a ja zrobię jej na szydełku to co chce. :)

 czapka żabka prezentowana jest przez moją młodszą córeczkę Anię

szydełko w ruch.....

W październiku poważnie się rozchorowałam i w ramach terapii manualnej zaproponowano mi szydełkowanie. Mama podrzuciła mi do szpitala włóczki i szydełka, w telefonie uruchomiłam dostęp do internetu i tak się zaczęło. Natknęłam się na blog kasiulki http://kasiulkoweprace.blogspot.com/ i zaczęłam swoją przygodę z szydełkiem. Kasiulko serdecznie Ci dziękuję za inspiracje i proste przejrzyste opisy, dzięki którym potrafię zrobić coś z niczego ;). Po dwóch tygodniach hospitalizacji wyszłam do domu z trzema czapkami dla starszej córeczki. Pierwsza wprawdzie była o wieeeele za duża i już jest wypruta, ale druga była chętnie noszona i szalenie się Ewuni spodobała, a teraz chodzi w trzeciej, cieplejszej


.

początek :)

No to przyszła pora na mnie. Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad pisaniem bloga, ale wydawało mi się, że to będzie zabierało mi zbyt wiele czasu, ale w końcu blog założony :). Jestem mamą 3,5 letniej Ewuni i 10 miesięcznej Anusi. Cały mój świat kręci się wokół dziewczynek. Na razie jestem na urlopie rodzicielskim więc mam czas cieszyć się urokami macierzyństwa.